poniedziałek, 13 stycznia 2014

Flamenco

Hiszpański urok, bicie serca, dym papierosów miesza się z namiętnością.... taniec miłość (buja w obłokach) :D Czerwień ust, kocie spojrzenie i gotowe jesteśmy by tańczyć w rytm famenco! Chwila! Gdzie Ci mężczyźni? Po pierwsze nie mamy odpowiedniego partnera. Chyba, że mamy maszynę do transportowania i porwiemy przystojnego Hiszpana na jeden wieczór niezapomnianej lekcji ognistego tańca :D Po drugie, odpowiedni strój to podstawa. Pierwszy punkt jest raczej niemożliwy do zrealizowania, dlatego poświęćmy naszą uwagę na stworzeniu odpowiedniej stylizacji.  Potrzebujemy: czarna długa spódnica, farby do tkanin, fantazja. Moim natchnieniem były maki, które idealnie współgrają z czerwienią ust. Stawiamy na seksapil, więc szalejemy! Efekt - Makowa spódnica oczarowała Panią Violettę i przeniosła ją w hiszpańskie rytmy. O le!
















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz