poniedziałek, 17 marca 2014

Uśmiechnięte agentki

Uwaga, uwaga! Oto pierwsza ręcznie malowana poszewka na poduszkę Mojego projektu. W pewien marcowy poranek obudziłam się z głową pełną pomysłów. Moja koleżanka Gosia to marcowa rybka, dlatego postanowiłam obdarować ją moimi barwami. Szybki telefon do reszty agentek z naszej babskiej znajomości i już w głowie miałam zarysowany szkic malunku. Bohaterka mojego projektu to uśmiechnięta dziewczyna, która ze względów zawodowych opuści nasze szamotulskie życie rozrywkowe na pewien okres. Poduszka do której będzie mogła się przytulać i wylewać tony łez tęskniąc za najlepszymi babeczkami pod słońcem to idealny prezent. Farby są wodoodporne, więc Gosiu, płacz maleńka, płacz :D:D 





 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz