czwartek, 6 marca 2014

Gorejące drzewo

Specjalnie dla mojego taty Romka w naszym domu wyrosło gorejące drzewo. Czego nie robi się dla rodziców? Pędzelki poszły w ruch, wizja taty została zrealizowana. Barwne plamy tańczą w płomieniach ognia, chłód światła przebija się przez ciepłe barwy płomieni. Tańczę pośród tych barw. Gdy spojrzysz na nie zatrzymaj się i zastanów się - co Ci w duszy gra? Słyszysz czasem ten głos? ;) Z dedykacją dla taty Romana co w głowie pomysłów ma sto :P








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz