Do porannej kawy mały łyk mojej twórczości;) Ostatnio pracowałam nad specyficznym projektem! Pewnego wrześniowego popołudnia schowałam się w swoim malarskim zaciszu. Moja mama często skrada się do mojego pokoju i podpatruje co czaruje na tkaninach. Tym razem zza uchylonych drzwi usłyszałam : " Same małe rozmiary tworzysz, a co z puszystymi osobami?" Długo się nie zastanawiałam. Odpowiedź była prosta - "ja Ci jeszcze pokaże co wykombinuje!" ;) Mama Małgorzata to duuuża kobieta. Jak sama twierdzi małżeństwo jej tak dobrze służy - każdego roku od ślubu przytyła 1,5 kg. W październiku świętowaliśmy 27 rocznicę, więc jest to już wyższa matematyka;) Jak zwykle wszystkiemu są winni mężczyźni! Podsumowując miałam do dyspozycji wyjątkową modelkę o rubensowskich kształtach i duże wyzwanie. Opisywana Pani Małgosia uwielbia motyw panterki. Dlatego nie bałam się zaszaleć i namalować coś odważnego i niepowtarzalnego z nutką drapieżności. Brawa dla debiutującej modelki! ;) Duże też jest piękne :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz