poniedziałek, 19 stycznia 2015

Grudniowe barwy

Zaczynamy  przygodę od świata Filemona!! Gotowi? Ruszamy :)



 Galopem dogania nas piękna klacz Asi


 Po drodze uśmiecha się do mnie Messi


 Mała przerwa na zabawę klockami


 I jak to w życiu - czasem spotkasz łosia!


 Innym razem spotkasz osiołka i to nie jednego


 Kotka czy pieska? Oto jest pytanie



Może jednak koziołka?


Nie bójcie się nad wszystkim czuwa nasz koleżko - Mieszko !


Koszulki były małe i duże <3
wieczory mijały w zawrotnym tempie! A ja? Malowałam, malowałam i malowałam nie licząc minut..


Do snu kołysał mnie czasem Zou czasem królik Clover




Cała grudniowa przygoda z barwami uświadomiła mi, że siłą są najbliżsi, rodzina, znajomi.... To dla nich tworzyłam by w momencie otwierania prezentu wymalować na twarzy mały uśmiech :)Uśmiech szczęścia!

Uśmiechajmy się rano, po południu i wieczorem. A ja uśmiecham się do Was - dlaczego? Ponieważ cały czas maluje i końca nie widać. Je je jeeeeeeeeee


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz